sobota, 25 czerwca 2011

Wspomnienia Listonosza

Hejo!
Dziś znowu ponad 200 listów. Jak na sobotę to dość dobrze. Na dodatek udało mi się zdążyć na ślub kolegi. Trochę dołujące przeżycie,ale co tam. Życzę im,żeby im się udało. To by było na tyle.
Mata ne!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.