piątek, 24 czerwca 2011

Wspomnienia Listonosza

Witam!
Dziś poszło mi nie tak dobrze jakbym chciał. Tylko 265,z 289. Po za tym pogoda była koślawa. Czasem słońce czasem deszcz. Aż 3 razy mnie zmoczyło. Oby jutro się poprawiła. Z lepszych rzeczy mam już po nad 4 k na liczniku ^^ Szykuje się ładna wypłata. Po pracy wybrałem się do brata,miałem mu naprawić komputer. Sam sobie poradził ale mógłby mnie powiadomić żebym na darmo nie łaził.
A co do pogody:" Niebo opłakiwało,że anioły wyjechały". Niestety. Źle sypiam ostatnio. Wróciłem do domu o 23 a zasnąłem dopiero koło 4. A miałem wstać o 7. Jednak pospałem trochę dłużej i zacząłem pracę o 9 a wyszedłem w teren o 10.
Pracowałem do 18.30  Dzisiaj to by było na tyle.
Mata ne!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.