Wczoraj w nocy obejrzałem dwa filmy animowane.
- Pierwszym był Zoroark Mistrz Iluzji. Chociaż właściwie powinienem napisać Master of ilusion ponieważ oglądałem wersję angielskojęzyczną. Po raz kolejny Ash i spółka stawili czoła złym ludziom pomagając biednym pokemonom. Tworząc nowe przyjaźnie i po raz kolejny spotykając znane sobie legendy.
- Drugim był pierwszy film kinowy Magical Girl Lirycal Nanoha. Muszę przyznać,że Mahou shoujou dość dobre. Ładne wykorzystanie efektów 3D,efektowne walki i miął dla ucha muzyka.(zresztą postanowiłem sprawdzić film tylko dla tego,że usłyszałem ciekawą piosenkę w radiu ^^ ) Ten film kinowy powtarza wydarzenia z pierwszej serii telewizyjnej,znalazłem taką informację przed oglądaniem-serii tv nie widziałem jeszcze,więc tak naprawdę dla większości fanów była to tylko wersja ulepszona tego co już widzieli. Co do uwag,fajnie się zaczyna gdy 10 latka bez najmniejszego problemu rozumie porozumiewającą się w języku angielski magiczną kulkę. Która jest mechaniczną magiczną różdżką(łał,połączenie magii i technologii,jak dodamy fakt cywilizacji pozaziemskich możemy śmiało określić anime jako Fantastykę Naukową) rozumiejącą co główna bohaterka mówi po japońsku. Później oczywiście transformacja,która nie mogła się obyć bez nagłego ogołocenia bohaterki,i pierwsza walka. Która okazuje się łatwizna nawet dla laika jakim jest Nanoha. Ale dobra,nie będę wam streszczać całego filmu. Trochę wkurza mnie jedynie jak Nanoha latała za tą całą Fate(Nie ważne że chcesz mnie zabić zostań moją przyjaciółką!) Jakie głupie podejście.-.- Ale z drugiej strony muszę przyznać,że strasznie ładne shoujo-ai by wyszło :)
- NanohaxFate
- FatexArf
- AliciaxFate
- Jeśli ktoś nie zrozumiał co napisałem to nie martwcie się,nie musicie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.