Witajcie!
Wczoraj byłem na premierze One Piece Film Red która odbyła się w Cinema-City Arkadia w Warszawie. W tej recenzji postaram się pominąć walory efektów specjalnych ponieważ premiera odbyła się w sali 4DX i miała specjalne efekty idealnie dopasowane do filmu.
Fabuła:
Zaczynamy od wprowadzenia o Wielkiej Erze Piratów i jak wpływa ona na zwykłych ludzi. Film opowiada o koncercie Uty - super sławnej piosenkarce, idolce i streamerce która postanawia po raz pierwszy zaśpiewać na żywo. Jednocześnie wprowadza w życie swój plan aby stworzyć Nowy Początek dla świata ogarniętego Wielką Erą Piratów. Piratów których Uta nienawidzi pomimo, że jest córką Imperatora Shanksa oraz przyjaciółką Imperatora Luffiego. Luffy będąc wolnoduchem jakich mało ujawnia to na scenie pomagając jednocześnie Ucie nie zostać porwaną przez chciwszych piratów. Dowiadujemy się wtedy, że idolka jest posiadaczką Diabelskiego Owocu i posiada niesamowite moce.
Transmisja zwraca na nią uwagę wszystkich sił istniejących w świecie które postanawiają działać aby tylko nie zezwolić divie na zaśpiewania starożytnego utworu Tot Musica.
Animacja:
Przyznaję, że gdyby nie saga w kraju Wano to nie spodziewałbym się dobrej animacji w One Piece. Film był bardzo ładny, płynny i posiadał efektowne zmiany strojów aby sprzedać jeszcze więcej