Teraz nadszedł czas aby trochę opisać najnowszą część Genshikena.
Seria na temat otaku. Tym razem klub zawiera prawie same dziewczyny( po tym jak poprzedni członkowie ukończyli uniwerek). Co oczywiscie ciągnie za sobą to co dziewczyny w anime lubią najbardziej. Czyli yaoi. Tak,Genshiken stał się klubem Fujoshi!
Trochę bardziej zabawny i nie tak mocno realistyczny czasami(rozdwojenie jaźni latające za Tobą jako druga dusza i szepcząca ci gej porno do ucha).
Seria wykonana bardzo porządnie pod względem animacji,naprawdę może się podobać. Ale przecież czym byłaby seria o otaku gdyby nie było dowołań do nowych serii? Tak więc dopatrzymy się dużo:Gargantii,SnK,Railguna,One Piece a nawet znajdzie się coś dla fanów gier.
Jedną z najważniejszych postaci tym razem jest Hato-kun. Przebierający się za dziewczynę młody chłopak który próbuje się uporać ze swoim nawet jak na otaku dziwnym hobby. No i te yaoi. Ciągle yaoi. Ale przynajmniej fujoshi są pokazane w sposób humorystyczny. Nawet można odnieść wrażenie,że są nieszkodliwe. Seria kończy też wątek Madarame i Kas... a zresztą oglądajcie a się dowiecie. No i ten Kousaka jako trap.
Seria jest zdecydowanie dla widzów którzy zapoznali się z poprzednimi seriami. Tka więc zanim zaczniecie Nidaime obejrzyjcie przynajmniej Genshiken i Genshiken 2.
Ode mnie seria dostaje 7/10 bo mnie doskonale rozbawiła i miło spędziłem czas przy oglądaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.