Nadszedł o to ten czas. Przybyła do nas z otchłani Japońskich wiekopomna chwila. Oto bowiem ponownie anime Pokemon (po raz trzeci) stało się dobre.
Oto nadszedł podróżując w czasie z 17 letnim opóźnieniem Pokemon Origin!
Od razu wam podkreślę,że to nie jest anime dla wszystkich.
Jeśli nie grałeś/grałaś w pierwsze wersje pokemon to nie zrozumiesz co jest takiego pięknego w tym.
Zaczynamy od przemówienia profesora Oaka i znanej wszystkim muzyczki. Później mamy pokazane Gengar vs Nidorino.
A później już tylko mama mówi nam,że profesor nasz szuka i mamy do niego iść. Po czym wybieramy najlepszego(Charmander) Startera i lecimy ku przygodzie.
Anime zawiera wiele elementów(ta wiele,masakrycznie wiele) z gier w końcu to na ich podstawie powstało.
Oh,nie chce mi się pisać. Po prostu obejrzyjcie sobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.