Oczywiście na początku,później kilka osób zrezygnowało. Pewnie z powodu trudności. Konkurs wymaga nie tylko wiedzy ale i szczęścia,no głównie szczęścia. Pokemony mogą się powtarzać ale za to aż 5 generacji sprawia pewne trudności. No i jeśli nie zna się jakiejś generacji można trafić tylko na nią,czynnik losowy potrafi być wredny. Pozdrawiam Kobiaka który zrezygnował z powodu,że
komputer wylosował mu 5 pokemonów 5 generacji i jednego z 4. Plik z konkursu dodam w paczce tak jak Kalambury. Pod koniec do finałowej rundy przeszły 4 osoby. Po kilku rundach udało się wyklarować top 3 i nawet poślizgu nie było więc Prowadzące konkurs o yaoi nie musiały nas wyganiać :) Udałem się następnie na panel o graniu w bijatyki,na którym niestety zasnąłem na 20 min.
Dlaczego zasnąłem? A no nie spałem jedynie 42 h. Dlaczego niestety? Ano byłem tak zwalony,że miałem problemy z poprowadzeniem panelu,na szczęście Głoda uciekł i poprosił o pomoc helperów ^^. Koniec końców nie wyszło tak jak chciałem. Było więcej osób niż się spodziewałem. Na dodatek większość chciała tylko siedzieć i słuchać. Na szczęście znalazło się kilka osób które chciało rozmawiać. Jakoś dobrneliśmy do końca xD Następny mój panel w kolejności poszedł już lepiej. Porównanie Shoujo-ai i Shounen-ai przygotowywałem. W skrócie udało się znaleźć kilka argumentów,głównie równoważących się. Na sali większość osób uważała że oba gatunki są sobie równe a mi nie udało się nikomu zmienić zdania. Nie oznacza to,że panel był nieudany. Rozmowa toczyła się żwawo i ograniczenie czasowe było za małe. Uznałem,że można płynnie przejść do następnego panelu o tym,że Yuri jest lepsze od yaoi,ale zarządziłem przerwę. Ludzie mogli odpocząć a nowe osoby na spokojnie weszły i zajęły miejsce. Nie wszystkie osoby na sali udało się przekonać,a jednym z najbardziej podważanych argumentów były cycki. Może z powodu płci podważających. No dobrze,nie "może" a "na pewno". Po za tym pojawiły się takie argumenty:
- Yuri jest mniej brutalne niż yaoi
- "Dwie całujące się dziewczyny są seksowniejsze niż dwóch całujących się mężczyzn"
Po panelu udałem się do sleepa,położyłem torbę z laptopem obok,rozłożyłem kurtkę i pospałem 2 godziny. Nie wiele dało,ale mogłem normalnie działać. Już nie miałem problemów z organizmem i czułem się normalnie. Udałem się sprawdzić warsztaty o Yu-Gi-Oh! ale prowadzący miał problemy z głosem. Co ciekawe stracił go w ciągu 2 godzin kiedy spałem. Szkoda,uznałem,że warto się wybrać z powrotem do domu. Pożegnałem się z kilkoma osobami i wcieliłem swój zamysł w czyn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.