wtorek, 31 stycznia 2012

Wspomnienia Listonosza

Witam!
Dzisiaj rozniosłem 369 listów.
Postanowiłem sobie zrobić spacerek więc wziąłem wózek.
Zacząłem pracę o 9.05(o tej doszedłem na rejon) a skończyłem o 13.47(o tej dostarczyłem ostatni list) ale wróciłem do domu dopiero na 14.30.
Po drodze opłaciłem mieszkanie oraz kupiłem bułki i chleb.
Nie ma to jak miły dzionek. Wychodziłem z domu -15 a wróciłem -8.
Zima w pełni,a ponoć na weekend ma być około -30.
A tymczasem ja znowu jestem chory. :(

1 komentarz:

  1. Hey there I am so delighted I found your weblog, I really found you by error, while I was researching
    on Yahoo for something else, Regardless I am
    here now and would just like to say many thanks for a
    marvelous post and a all round interesting blog (I also love the theme/design), I don't have time to read it all at the moment but I have saved it and also added your RSS feeds, so when I have time I will be back to read a lot more, Please do keep up the superb work.

    Here is my weblog ... travelers insurance (phrenicworld.com)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.