Dokładniej to w Clermon Ferrand i okolicach. Wyjazd finansowany był ze środków unijnych w ramach projektu "Matematyk-pracownik wszechstronny". Zwiedziliśmy Le Puy[czyt Le puj],Clermont Ferrand i Aurillac[czyt. Ąrijak]. Mieliśmy okazję wziąć udział w wykładzie z kryptografii(i mniej ciekawych dla mnie o grafice i bioinformatyce). Zwiedzialiśmy wulkany,wchodziliśmy an góry. Francja to miły kraj chociaż często ludzie nie znają angielskiego i chcą rozmawiać jedynie po francusku. Ciekawe że mają przerwę lunchową pomiędzy 12 a 14 i (po za kawiarniami) wszystkie sklepy są pozamykane a na ulicach gości spokój.
Wyjazd na pewno będę miło wspominał mimo,że ze strony polskiej zawiodła trochę organizacja. na szczęście druga połowa wyjazdu była już genialna.
W następnym poście wrzucę kilka zdjęć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.