Dzisiaj kilka słów o już nie młodej serii WeiSS Kreuz. Narwańców uprzedzam,to nie jest seria o SS. Po Prostu nie chce mi się pisać wszędzie niemieckiego s. Ale może o samej serii trochę informacji.
Serial opowiada o losach kilku młodych mężczyzn którzy zajmują się prowadzeniem kwiaciarni.
Jest to jednak jedynie przykrywka dla innej działalności znacznie bardziej mroczniej. Bo któraż z regularnych klientek kwiaciarni(głównie młodych licealistek) przypuszczałaby,że jej obiekt westchnień jest w istocie asasynem. Oczywiście nie byle jakim ale mordującym ludzi którzy stoją ponad prawem. Jednakże czy to kim była ofiara uzasadnia morderstwo? Kimże jest Persia który wydaje im rozkazy? To tylko niektóre z dylematów z jakimi muszą się spotkać bohaterowie. A co jeśli dodamy do tego inne grupy asasynów?
Kręciołek walki,dramy i bishowatości. ♥
25 odcinkowa seria telewizyjna której kontynuacją sjest 2 odcinkowa seria OVA i 13 odcinkowa seria Glhen. Chociaż te kolejne polecam już tylko ludziom którzy naprawdę polubili pierwszą serię. Najlepszym elementem serii są moim zdaniem postacie. Każda ma swój wyjątkowy charakter,dobrze rozbudowaną osobowość i inne powody by być Weissem. Różnią się te ich rozterki i problemy związane z pracą. Do grupy należą:
- chłodny i pragnący zemsty Aya,walczy mieczem,
- młody,zdolny i opanowany Omi,używa rzutek,łuku i kuszy,
- flirciarz Yoji którego interesują (czy aby na pewno) tylko kobiety,używa żyłki,
- oraz posiadający wyrzuty sumienia Ken,walczący bagh nakha.
W serii możemy natknąć się na wszelkiego rodzaju elementy podziemia. Od działalności bandyckiej(uprowadzanie dzieci) poprzez bogaczy polujących na ludzi aż do próby morderstwa celem reinkarnacji. Niektóre elementy science-fiction dodają jedynie smaczku jak truskawka na torcie. I całe szczęście bo gdyby napchali tych truskawek do tortu to straciłby smak. Ale sami określcie sobie czy Schreient i Schwarz są odpowiednimi i realnymi wrogami dla Weissów. W serii naprawdę podobało mi się,że bohaterowie są ludzcy. Tak wiem,że dramy nie pasują do serii akcji. Ale tutaj te wszystkie problemy głównych bohaterów i ich rozterki powodowały lepsze utożsamienie się z bohaterami. Dodatkowo postacie "przeciwników" też są fajnie zbudowane. Naprawdę można ich znienawidzić i uznać za wartych śmierci. (Przypominam,że tak czy siak to niemoralne) Słowo przeciwnik wziąłem w cudzysłów ponieważ w większości są to jedynie ofiary nie stawiające zbyt wygórowanego wyzwania Weissom. Różnica pojawia się przy bardziej poważnych rozgrywkach,np. dowódcy złej organizacji czy dowódcy armii potworów. Chociaż przyznam szczerze,że ostatni wrogowie dosyć mnie rozczarowali. Zdecydowanie zbyt łatwo było ich pokonać,mimo pozornej przewagi jaką mieli.
Jeśli chodzi o muzykę to nie wiele mam do opowiedzenia. Oglądałem wersje z wyciętymi openingami(które i tak bym skipował) ale tutaj możecie go sobie obejrzeć. Muzyka w serii jest dosyć charakterystyczna i zdaje się idealnie pasować do bohaterów. Dodatkowo ending powolnie prezentujący bohaterów aby fanki mogły się napatrzeć. Te same fanki które później złożą sobie dziwaczne pairingi. Najpopularniejszy jest chyba AyaxYoji bo próbując znaleźć portret Yojiego trafiałem na prawie same doujiny. A fuj.
Ogólnie seria dość dobra do robienia yaoi doujinshi,jak to seria z bishami. Ale kobiety które się tym interesują już to pewnie wiedzą. Serię ogląda się bardzo przyjemnie i naprawdę warto obejrzeć pomimo,że poziom średni. A młodsi fani zapewne będą też narzekać na animację i "brzydotę" bo anim e powstało pod koniec lat 90tych. Za to posiada drugą serię z początku XXI wieku. Tyle tylko,że seria ma odnowiony design postaci(powody sobie sami znajdźcie) oraz dodaje kolejne. Niestety w porównaniu z pierwszą serią postacie które były wcześniej wydają mi się spłycone a nowe są trochę "dziadowe". Tylko te nowe Designy i Yoji latający z gołą klatą. Tak bardzo zmieniły się przez 4 lata upodobania fanek,że bohaterowie naprawdę niemiecko wyglądają.
Ale co ja wam będę truł o Gluhen. Obejrzyjcie i oceńcie. A tutaj macie parę obrazków.
Omi,prawa strona Gluhen |
Aya,prawa strona Gluhen |
Ken,prawa strona Gluhen |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.