środa, 7 grudnia 2011

Wspomnienia Listonosza

Dzisiaj nic nie rozwoziłem,jedynie wybrałem się z rowerem do sklepu aby kupić bagażnik. Niestety okazało się,że nie mają pasującego :(  Ale za to opłaciłem rachunki i mam dokręconą nóżkę od roweru. Po za tym jutro już pewnie będzie tepsa rozwożona więc wcześniej do pracy muszę przychodzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.